Śmierć bliskiej osoby jest zawsze ogromną tragedią. Mało kto w takim momencie jest w stanie myśleć nad tym co zrobić, żeby ewentualne długi zmarłego nie przeszły na spadkobiercę i jego dzieci. Najczęściej ze spadkami nie robi się nic, licząc na to, że jakoś to będzie. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że jest to ogromny błąd mogący doprowadzić Cię do niewyobrażalnych problemów finansowych. Najczęściej i owszem, ktoś z rodziny stara się tym zająć, ale jeśli zmarły nie miał majątków, to nikt tak naprawdę się tym nie przejmuje, a w szczególności nikogo to nie obchodzi jeśli zmarły z pozoru nic nie miał. Później niestety jednak okazuje się, że zmarły owszem, coś miał. Długi. Co gorsza, długi te teraz musi spłacać jego spadkobierca, o czym informuje ich windykator lub co gorsza komornik domagający się spłaty długów po zmarłym. W takiej sytuacji, spadkobiercy trafiając do mnie pytają, jak to się stało, że od zmarłego nie dostali nic wartościowego, a teraz muszą spłacać jego długi? Ja zaś odpowiadam, że w większości sytuacji długów tych w pełnej wysokości spłacać nie muszą, a działania firm zajmujących się windykacją tego rodzaju zadłużeń są co najmniej niezgodne z prawem. Dlaczego tak się dzieje? Jak możesz ustrzec się przed windykacją długów zmarłego? Tego dowiesz się z poniższego artykułu.
Żeby w miarę zrozumiale wytłumaczyć Ci najpierw w w jaki sposób długi zmarłego tak właściwie mogą na Ciebie przejść, ale też co zrobić by długów tych nie spłacać, albo przynajmniej spłacać je nie z własnej kieszeni. Zacznę od tego, w jaki sposób może dojść do dziedziczenia.
Ustawodawca przygotował nam podział na różne rodzaje dziedziczenia. I tak możesz dziedziczyć na podstawie testamentu, ale możesz też dziedziczyć na podstawie samej ustawowy. Dla ułatwienia, w dalszej części wpisu będę zakładał, że testamentu nie było, jako że jak wynika z mojej praktyki, gdyby testament się pojawił, nie było by problemu długów. Jakie w takiej sytuacji masz opcje? Zgodnie z przepisami prawa masz trzy opcje, możesz:
- Przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi
- Przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza
- Odrzucić spadek (o czym więcej tutaj)
W niniejszym artykule opowiem Ci o najczęściej spotykanej opcji jaką jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Na czym ono polega? To proste. Polega ono na tym, że dziedziczysz do poziomu zero. Wyobraź sobie, że ktoś po kim dziedziczysz miał 1000 złotych długu. Miał też ukryte 1500 zł w gotówce. Ile dziedziczysz? Tak naprawdę 500 złotych, bo pozostałym tysiącem odziedziczonym spłacasz długi. I tyle zostaje Ci w kieszeni, a chyba to jest najważniejsze. A co jeśli tego co na plusie byłoby tyle samo co tego co na minusie? Czyli było 1000 zł długu i 1000 w gotówce. Wtedy nie dziedziczysz nic, a dokładniej dziedziczysz 1000 złotych i tym tysiącem spłacasz dług zmarłego. Tak samo stanie się, długów będzie więcej niż aktywów, więc nie musisz się bać, że odziedziczysz więcej długu niż aktywów. W najgorszej sytuacji wyjdziesz na zero.
Jak widzisz jest to dosyć kuszące rozwiązanie, więc zapewne zastanawiasz się, co musisz zrobić żeby dziedziczyć w ten sposób. Tutaj nie masz już trzech opcji jak wcześniej, bo masz opcje dwie, możesz:
- W ciągu 6 miesięcy od momentu dowiedzenia się o tym, że masz coś po zmarłym odziedziczyć, złożyć oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza (przed notariuszem albo Sądem, wybór należy do Ciebie)
- Nie robić kompletnie nic z tym faktem.
Jak widzisz, możesz nie zrobić kompletnie nic, a i tak do dziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza dojdzie. Wydaje się to kuszące. Dziedziczysz do poziomu zero, nic nie musisz robić, gdzie jest haczyk? W tym przypadku diabeł tkwi w szczegółach. Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza wiąże się z dodatkowymi kosztami w stosunku do dziedziczenia prostego czy też zrzeczenia się spadku, bo koniec końców inwentarz z dobrodziejstwem, którego będziesz dziedziczyć trzeba sporządzić. A za darmo nikt tego nie zrobi. Sam spis inwentarza to nic więcej jak lista wszystkich ruchomości, nieruchomości, aktywów ale również i pasywów które wchodzą w skład spadku. Wiesz, że masz dziedziczyć dom? Będzie on w inwentarzu. Nie wiesz, że na dom zaciągnięto kredyt hipoteczny przewyższający jego wartość? Niestety, ten kredyt też tam się znajdzie. Osoba sporządzająca inwentarz już o to zadba. Inwentarz taki sporządzić możesz u notariusza albo na podstawie postanowienia sądu. Sposób jego sporządzenia zależy od sytuacji i tego jak będzie Ci wygodniej. Ale również tego, co bardziej opłacalnie bo za sporządzenie takiego inwentarza zapłacisz Ty – Spadkobierca. Już z własnej kieszeni. Dodatkowo dziedziczysz do wysokości długu, ale spłacić dług musisz często zanim fizycznie spieniężysz spadek. Co przez to rozumiem?
Przy dziedziczeniu z dobrodziejstwem inwentarza należy zrozumieć jedną podstawową rzecz, o której wspominałem już wcześniej. Dziedziczysz długi do wysokości aktywów, ale nie koniecznie oznacza to, że pieniądze na spłatę długów otrzymasz przed wizytą komornika. Wyobraźmy sobie, że nie dziedziczysz gotówki, ale kolekcję wydań bardzo wartościowych książek. Książki te posiadają wartość 15.000,00 zł, dlatego wydawało Ci się, że dług w wysokości 10.000,00 zł, który wraz z nimi dziedziczysz nie ma większego znaczenia. W końcu i tak miałeś na tym nie wyjść na minus. Tylko, że uciekł Ci drobny szczegół. Książek z jakiejś przyczyny nie jesteś w stanie sprzedać, więc zostajesz z drogocennymi książkami na półce i zajęciem komorniczym na koncie.
A więc, jeśli ten sposób dziedziczenia prowadzi do takich problemów, czy to się w ogóle może opłacać? Z mojego doświadczenia wynika, że każdą taką sprawę analizować trzeba z osobna więc spójrz na swoją sytuację i zastanów się
- Czy wiesz co wchodzi w skład spadku?
- Czy na aktywa składają się pieniądze, czy może przedmioty z których spieniężeniem będziesz miał problem?
- Czy po odziedziczeniu masz zamiar spieniężać spadek, czy może jesteś gotów na spłatę długów zmarłego by móc zachować to, co w spadku się znajduje?
- Czy stać Cię na to ryzyko?
Klientom, którzy trafiają do mnie zastanawiając się nad dziedziczeniem z dobrodziejstwem inwentarza zawsze zalecam rozwagę. Jest to opcja dobra, ale nie zawsze, jednak wierzę, że po przeczytaniu powyższego artykułu wiesz już czy jest to opcja dla Ciebie. Nie wiesz? Zapraszam do przeczytania pozostałych dwóch artykułów na temat zrzeczenia się spadku oraz przyjęcia spadku wprost. Jeśli po ich przeczytaniu nadal nie masz pewności, która opcja będzie dla Ciebie najbardziej korzystna, zapraszam na konsultację do mnie, na którą umówisz się za pośrednictwem jednej z dostępnych opcji, które znajdziesz w górnym pasku strony. Po ustaleniu dogodnego dla Ciebie terminu razem przeanalizujemy Twoją sytuację, a w razie podjęcia przez Ciebie jedynej słusznej decyzji, jaka by ona nie była, jeśli tylko tego będziesz chciał pomogę Ci przebrnąć przez całą niełatwą dla laika procedurę by Twoja część spadku jak najszybciej znalazła się w Twoich rękach, a Twoje finanse na tym nie ucierpiały.
Apl. Radc. Bartosz Czyszczoń
twój ekspert z zakresu prawa spadkowego